Mieszkańcy Łukawca, rodzina, przyjaciele, a także byli współpracownicy profesora Stanisława Marczuka wzięli udział w ostatniej drodze zmarłego. Uroczystość pogrzebowa odbyła się w kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Były wykładowca rzeszowskich uczelni, a także jeden z twórców filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Stalowej Woli zmarł w wieku 74 lat.
- Ojciec był zawsze niesamowicie konsekwentny i ambitny. Gdy obrał sobie jakiś cel, zawsze za wszelką cenę chciał go zrealizować. Nigdy nie szedł na skróty. Był pasjonatem biegów. Ze sportową determinacją pokonywał wszelkie życiowe bariery.
- wspominał zmarłego tatę Bartosz Marczuk, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, a także były zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej.
W uroczystości pogrzebowej uczestniczył także były rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego Aleksander Bobko.
Na cmentarzu wzruszające słowa wypowiedziała żona zmarłego.
- Zrobiłeś wszystko, co do ciebie należało. Zrobiłeś niezwykle dużo dzięki swojej cierpliwości i pokorze. Siedemnaście lat zmagań z chorobą nauczyło nas wszystkich pokory. Byłeś, jesteś i pozostaniesz w moim sercu na zawsze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.