Na tym rondzie w Rzeszowie doszło ostatnio do dwóch poważnych wypadków. Efekt? Pół miasta zakorkowane [ZDJĘCIA]

Kierowca BMW trafił do szpitala

Drugi wypadek na tym samym rondzie

2 kwietnia, po godzinie 17:00, na tym samym rondzie doszło do poważnego zdarzenia drogowego z udziałem przynajmniej dwóch aut osobowych. Wypadek wywołał znaczne komplikacje w ruchu – kierowcy utknęli w długich korkach i musieli liczyć się ze sporymi opóźnieniami. Na miejsce szybko dotarły służby ratunkowe, które zabezpieczyły rejon zdarzenia i rozpoczęły ustalanie jego okoliczności.

Kolizja miała miejsce na odcinku prowadzącym z al. Sikorskiego w stronę al. Rejtana. Z relacji świadków wynika, że zamknięto dwa pasy w kierunku mostu oraz dwa w stronę Millenium od strony Tyczyna, co przełożyło się na znaczne utrudnienia dla zmotoryzowanych.

Przyczyny wypadków

Głównymi przyczynami ostatnich wypadków w rejonie ronda są lekceważenie sygnalizacji świetlnej oraz nadmierna prędkość. To właśnie ignorowanie czerwonego światła i zbyt szybka jazda najczęściej prowadzą do groźnych kolizji w tym ruchliwym miejscu.

Pół miasta zakorkowane

Wypadki, do których doszło w rejonie ronda im. Honorowych Dawców Krwi, spowodowały ogromne utrudnienia w ruchu drogowym, praktycznie paraliżując znaczną część miasta. Rondo to stanowi kluczowy węzeł komunikacyjny, łączący kilka głównych arterii Rzeszowa, przez co każdy incydent w tym miejscu szybko wpływa na cały układ drogowy. Oto główne drogi krzyżujące się w tym rejonie:

• al. Rejtana

Zakorkowane ulice i spowolniony ruch to efekt, który odczuli niemal wszyscy kierowcy poruszający się po Rzeszowie.