Przebudowa pasa startowego oraz budowa nowej drogi kołowania, realizowane przez firmę Strabag, pochłoną ponad 113 milionów złotych. Mimo intensywnych prac modernizacyjnych lotnisko będzie działać bez zakłóceń, a pasażerowie i transport cargo nie odczują zmian. Wcześniej, w przestrzeni medialnej, pojawiały się na wielu portalach informacje o tym, że lotnisko będzie działało w ograniczonym trybie, a część usług zacznie realizować lotnisko w Lublinie. Władze lotniska uspokajają.
Wielka inwestycja w Jasionce
Przygotowania do modernizacji infrastruktury lotniska trwały od kilku lat. Projekt ten otrzymał znaczące dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach programu „Łącząc Europę” (CEF Military Mobility) na lata 2021-2027. Unia Europejska przekazała na ten cel około 50 milionów złotych.Oficjalna ceremonia podpisania umowy odbyła się w tym tygodniu na terenie lotniska w Jasionce.
Jakie prace odbędą się na lotnisku?
W ramach inwestycji lotnisko zyska nową infrastrukturę, która usprawni ruch samolotów i zwiększy bezpieczeństwo operacji lotniczych. Powstanie drugi etap równoległej drogi kołowania oraz dwa prostopadłe łączniki, które ułatwią poruszanie się maszyn między pasem startowym a drogami dojazdowymi. Płyta do zawracania samolotów przy wschodnim progu pasa zostanie rozbudowana, a istniejąca nawierzchnia na 700-metrowym odcinku operacyjnej części drogi startowej zostanie całkowicie wymieniona.Modernizacji poddane będą również pobocza oraz infrastruktura towarzysząca. Prace rozpoczną się w kwietniu 2024 roku i potrwają do września 2026 roku. Budowa nowej drogi kołowania ruszy w kwietniu, natomiast przebudowa pasa startowego rozpocznie się w czerwcu i zakończy się w IV kwartale 2024 roku.
- Liczymy, że wykonawca zakończy prace przy pasie do końca października
– zapowiedział prezes lotniska w Jasionce.
Lotnisko nie będzie zamknięte
Wbrew wcześniejszym opiniom, kilkukrotnie padły zapewnienia ze strony władz lotniska oraz marszałka Władysława Ortyla, że prace przy pasie startowym nie będą wiązały się z ograniczeniem ruchu lotniczego. Tym samym zaprzeczono doniesieniom o zamknięciu podrzeszowskiego lotniska na czas remontu, które pojawiały się w mediach kilkanaście miesięcy temu, gdy trwały przygotowania do inwestycji.
- Na pewno nie będzie tak łatwo i prosto, jakby nie było tego remontu, ale lotnisko nie będzie zamykane i ma normalnie funkcjonować. Pasażerowie nie odczują zmian w związku z tą inwestycją, zachowujemy pełną operacyjność, loty będą realizowane. Podobnie sytuacja wygląda z transportem cargo. Pas startowy zostanie skrócony, co będzie pozwalało na realizację operacji cywilnych jak i operacji związanych ze wsparciem Ukrainy
– dodawał po podpisaniu umowy prezes Adam Hamryszczak.
Prace mają odbywać się w trybie nocnym. Ze względu na ciągły ruch lotniczy, modernizacja infrastruktury będzie przeprowadzana w sposób minimalizujący zakłócenia w funkcjonowaniu portu. Część prac budowlanych ma być realizowana w godzinach nocnych, gdy na lotnisku panuje mniejszy ruch samolotów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.