reklama

Lesko z mocnym uderzeniem. Pierwszy Przystanek Bieszczady Rock Festiwal za nami [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamil Mielnikiewicz

Lesko z mocnym uderzeniem. Pierwszy Przystanek Bieszczady Rock Festiwal za nami [ZDJĘCIA, WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
118
zdjęć

Pierwszy Przystanek Bieszczady Rock Festiwal w Lesku | foto Kamil Mielnikiewicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościBieszczady po raz pierwszy w tym sezonie zadrżały od mocnych rockowych brzmień podczas inauguracyjnej edycji Przystanku Bieszczady Rock Festiwal w Lesku. Wydarzenie połączyło legendy polskiej sceny muzycznej z nową falą artystów, tworząc energetyczną mieszankę.
reklama

Jak podaje nasz partnerski portal wBieszczady, Lesko postawiło na mocniejsze brzemienia muzyczne. 2 maja na stadionie miejskim przy ulicy Jana Pawła II odbył się pierwszy Przystanek Bieszczady Rock Festiwal, wydarzenie, które od samego początku miało ambicję łączenia różnych pokoleń fanów muzyki rockowej. Organizatorzy przygotowali bogaty program, który z jednej strony dawał szansę występu lokalnym zespołom, z drugiej – gwarantował obecność największych nazw polskiej sceny rockowej.

Wstęp na festiwal odbywał się na podstawie biletów kupionych online, co pozwoliło uniknąć chaosu przy wejściu. O godzinie 13:00 otwarto bramy, a już dwie godziny później ruszyły pierwsze koncerty. Pogoda dopisała, a wraz z kolejnymi godzinami teren stadionu zapełniał się coraz bardziej.

reklama

Nie tylko muzyka – strefa integracji

Przystanek Bieszczady Rock Festiwal nie ograniczył się jedynie do muzycznych doznań. Na terenie wydarzenia zorganizowano strefę gastronomiczną, gdzie uczestnicy mogli odpocząć i posilić się między koncertami. Nie zabrakło również punktów sprzedaży gadżetów i koszulek festiwalowych. Możliwość spotkania z artystami była dla wielu fanów dużym atutem – niejedno zdjęcie czy autograf zyskało tu wyjątkową wartość.

Fot. Kamil Mielnikiewicz

Całość wydarzenia prowadził Dawid Micał, który zapowiadał zespoły oraz wplatał w narrację ciekawostki o Lesku i okolicach, co nadało imprezie jeszcze bardziej lokalnego charakteru.

reklama

Region daje głos

Jednym z mocnych akcentów festiwalu było postawienie na lokalnych i regionalnych artystów. Jako pierwsi wystąpili Bimbronauci oraz eMPe50. Ich koncerty stanowiły otwarcie festiwalu i wprowadziły uczestników w odpowiedni nastrój. Szczególne zainteresowanie wzbudził koncert zespołu Stacja B. z Ustrzyk Dolnych, który pokazał, że również mniejsze ośrodki mają do zaoferowania pełen profesjonalizm sceniczny. Publiczność żywo reagowała na ich największe utwory, tworząc pierwszą większą falę wspólnego śpiewu i zabawy.

Następnie scenę przejęły formacje Raya Bell, prezentująca alternatywny rock z elementami reggae oraz W.S.K., których charakterystyczne brzmienie łączące rocka i metal rozgrzało publiczność przed wieczorną częścią festiwalu. The Bill, zespół dobrze znany polskim fanom punk rocka, spotkał się z wyjątkowym przyjęciem, a energia pod sceną wyraźnie wzrosła.

Kulminacja emocji: gwiazdy wieczoru

Punkt kulminacyjny wydarzenia rozpoczął się o godzinie 20:00, gdy na scenie pojawił się Farben Lehre, zespół z Płocka, który od ponad 35 lat cieszy się niezmienną popularnością. Ich dynamiczne utwory, pełne buntowniczej energii i charakterystycznych refrenów, porwały zgromadzonych do wspólnej zabawy. Śpiew pod sceną słychać było z daleka, a atmosfera przypominała największe festiwale rockowe w kraju.

reklama

Kolejnym punktem programu był moment oficjalny. Przed koncertem zespołu KSU na scenie pojawili się organizatorzy z Pawłem Stawarzem, prezesem Stowarzyszenia Studentów i Absolwentów Uniwersytetu Rzeszowskiego i kierownikiem rzeszowskiego klubu „Pod Palmą” na czele oraz przedstawiciele władz lokalnych: burmistrz Leska Adam Snarski, przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Brajewski, radni miejscy oraz pracownicy urzędu miasta. Ich przemówienia podkreślały znaczenie festiwalu dla miasta i regionu, a także zapowiadały chęć kontynuowania tego typu inicjatyw w przyszłości.

KSU, legenda polskiej sceny punkowej, wystąpiła jako najbardziej wyczekiwana gwiazda wieczoru. Grupa pochodzeniem z Ustrzyk Dolnych, z Eugeniuszem „Siczką” Olejarczykiem na czele, zagrała swoje najbardziej znane utwory, które z miejsca porwały publiczność. Wokalista wielokrotnie podchodził do fanów pod sceną, podając mikrofon, co stworzyło wyjątkową atmosferę bliskości i wspólnoty. To właśnie ten koncert uznany został przez wielu uczestników za moment kulminacyjny całego wydarzenia.

Festiwal zamknął koncert zespołu Pull The Wire z Żyrardowa, który – zgodnie ze swoją reputacją – zaserwował publiczności punkowy koncert pełen humoru, celnych komentarzy społecznych i niezapomnianej energii.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu wbieszczady.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo