reklama
reklama

Kryzys transportowy na polsko-ukraińskiej granicy trwa. Kolejka tirów już pod Rzeszowem! [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Leja

Kryzys transportowy na polsko-ukraińskiej granicy trwa. Kolejka tirów już pod Rzeszowem! [WIDEO] - Zdjęcie główne

Kolejki tirów do przejścia granicznego w Medyce | foto Bartosz Leja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKolejka tirów do granicy polsko-ukraińskiej sięga już prawie pod Rzeszów. To pokłosie protestów polskich przewoźników, którzy twierdzą, że wzmożona działalność ukraińskich firm przewozowych i brak odpowiednich kontroli tych podmiotów, pogarszają sytuację polskiej gospodarki.
reklama

Blokady poszczególnych polsko-ukraińskich przejść granicznych trwają już od 6 listopada. Polscy przewoźnicy zablokowali przejścia graniczne po tym, jak ukraińskie firmy coraz liczniej zaczęły korzystać z ułatwień przy przekraczaniu granicy i przewozić do Polski oraz na teren Unii Europejskiej towary, jak twierdzą polscy przewoźnicy, bez odpowiednich kontroli.

Polscy przedsiębiorcy mają na takim rozwiązaniu tracić i aktualnie domagają się szeregu działań od władz. Wśród postulatów jest m.in. wprowadzenie konieczności uzyskania zezwoleń komercyjnych na przewóz rzeczy dla ukraińskich firm (z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla ukraińskich wojsk), a także zawieszenie licencji firmom, które zostały utworzone po wybuchu wojny na Ukrainie. Polscy przewoźnicy oczekują także wzmożonych kontroli ich ukraińskich odpowiednikach.

reklama

Blokady na wielu przejściach granicznych, do których dołączyli się zresztą także rolnicy (protestujący przeciwko importowi ukraińskiego zboża, który komplikuje sytuację polskiego rolnictwa) powodują, że służby kierują pojazdy ciężarowe na przejście w Medyce. Teraz okazuje się, że kolejki tirów do tego przejścia granicznego sięgają aż pod Rzeszów, a oczekiwanie na przejazd przez granicę sięga nawet 140 godzin. Póki co kolejka kończy się już w Krasnem w powiecie rzeszowskim, czyli około 100 kilometrów od granicy. Wcześniej tiry znajdowały się już na poboczach dróg w Przemyślu, Jarosławiu, Przeworsku i Łańcucie.

reklama

Tym samym kryzys trwa, a w kolejce według policyjnych informacji zmarło już trzech kierowców. Warto zaznaczyć, że wielu ze stojących w kolejce kierowców musiało przez wiele dni przebywać w bardzo niskich temperaturach, ogrzewając się jedynie w kabinach pojazdów. Ponadto nie brakowało problemów z żywnością, a także dostępem do punktów sanitarnych.

Policjanci z Łańcuta, Jarosławia i Przeworska cały czas zajmują się tym tematem. Czuwają nad bezpieczeństwem i regulują ruchem w taki sposób, aby te tiry nie blokowały przejazdu i nie powodowały utrudnień dla mieszkańców. Była sytuacja, że kolejka docierała do Krasnego, ale na dzisiejsze godziny poranne, kolejka kończyła się na terenie powiatu łańcuckiego. O tirach stojących w Rzeszowie nie ma póki co mowy

reklama

- mówił nam jeszcze w czwartek kom. Piotr Wojtunik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Jak się okazuje, w sobotę (30 grudnia) kolejka tirów znacznie sie powiekszyła i na drodze krajowej 94 sięga już prawie pod Rzeszów.

Ten proces trwa już od początku listopada. Od samego początku w działania porządkowe dotyczące płynności ruchu drogowego zaangażowanych było bardzo dużo policjantów. Gdyby nawet kolejka dotarła do pow. rzeszowskiego, z pewnością podejmiemy działania, aby nie było żadnych utrudnień dla kierowców. Warto zaznaczyć, że kolejka nie jest ciągła, są w niej przerwy aby możliwy był przejazd. Nasze działania polegają też na zapewnieniu bezpieczeństwa zarówno osób, które protestują, jak i oczekują w kolejce do przejścia granicznego w Medyce gdzie protest jest zawieszony

- dodaje przedstawiciel podkarpackiej policji.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama