Kradzież rowerów na ul. Krakowskiej w Rzeszowie
Do kradzieży doszło w nocy z 10 na 11 grudnia 2022 roku około godziny 3:40 nad ranem. Złodzieje włamali się do sklepu WM Bikes (ul. Krakowska 36) i ukradli dwa rowery, których łączna wartość to około 46 tys. zł. Wówczas w mieście głównym tematem był kataklizm śnieżny spowodowany przez niż Brygida.- Zadziałało wszystko, alarm, czujki ruchu rozlokowane wewnątrz sklepu i monitoring. Ochrona przyjechała w niespełna 10 minut od uruchomienia się alarmu, a chwile później po jej przyjeździe, patrol policji podążył za śladami, które sprawcy zostawili na świeżym śniegu - mówi nam jeden z pracowników sklepu WM Bikes.
- Złodzieje odjechali na rowerach w stronę ulicy Dębickiej, a potem skręcili w ulicę Sanocką pod transformator i tam się ślady kończą. Tam spakowali rowery na pojazd - dodaje.
Jak nas poinformowano, sprawcy pojawili się obok sklepu znacznie wcześniej. Jednak wyglądało to tak, jakby czekali na odpowiedni moment. Mieli również spore problemy z dostaniem się do środka.
- Sama kradzież złodziei trwała około 30 sekund. Przed lokalem był ogromny ruch, jak na tę godzinę, przejeżdżały taksówki, nawet, podczas gdy złodzieje byli już w środku, to przed sklepem przejeżdżała taksówka. Czaili się już od godziny 3:00, ciągle coś ich płoszyło. Pewnie nie spodziewali się takiego ruchu. Działali raczej bez większego planu, bo na sali stały cenniejsze rowery - informuje pracownik.
- Forsowali drzwi wejściowe na kilka podejść, potem kolejne drzwi wewnętrzne. Nie udało im się od razu wejść. Niestety, alarmy, czujki dopiero zadziałały, jak wykryły ruch w środku lokalu - precyzuje.
Sprawą zajmuje się policja. Między innymi analizowany jest monitoring. Policjanci sprawdzają, czy ktoś chodził wewnątrz i rozpoznawał, gdzie są ulokowane kamery. Oprócz tego sklep rozprzestrzenił informacje o skradzionych rowerach na całą Polskę, co praktycznie uniemożliwia korzystanie z nich na terenie naszego kraju.
Cechy charakterystyczny skradzionych rowerów
Są to rowery ze wspomaganiem elektrycznym, mają silnik na mechanizmie korbowym marki BOSCH, w przedniej części ramy jest ulokowana bateria, która jest wkomponowana w dolną rurę. Rowery są ciężkie przez silnik i baterie, każdy z nich wazy ok 25 kg.Cechy szczególne to: Niebieski/błękitny rower miał biały logotyp na ramie. Natomiast zielony rower miał pedały koloru oliwkowego i jaskrawe zielone detale jak spód siodełka oraz dekielki chwytów. Także charakterystyczne opony - z brązowymi ścianami bocznymi. W okolicach silnika, nad mechanizmem korbowym znajdowała się nasza plomba firmowa (naklejko-emblemat wypukły z napisem „wmbikes.pl”).
- Rowery zostały skradzione bez ładowarek i kluczyków, a bez kluczyka wyjęcie baterii jest niemożliwe w systemie zamków ABUS - przekazuje pracownik sklepu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.