Wiadukt tarnobrzeski w Rzeszowie to jeden z ważnych łączników komunikacyjnych w centrum miasta. Jednak jego infrastruktura piesza od dawna budzi zastrzeżenia. Chodnik na wiadukcie jest na tyle wąski, że dwie osoby idące z przeciwka z trudem mogą się minąć. W takich warunkach każdy dodatkowy użytkownik przestrzeni, zwłaszcza poruszający się szybciej, może powodować dyskomfort lub nawet zagrożenie dla pieszych.
Mimo tego, rowerzyści często decydują się przejeżdżać chodnikiem, przeciskając się między pieszymi i nierzadko używając dzwonków, by wymusić przejście. Szczególnie problematyczne jest to, że od strony ulicy Piłsudskiego, tuż przed wjazdem na wiadukt, stoi wyraźny znak zakazu wjazdu rowerów. Oznacza to, że w świetle przepisów powinni oni zejść z roweru i przeprowadzić go przez ten odcinek.
Takie zachowania prowadzą do napięć pomiędzy pieszymi a rowerzystami i pokazują, że problem wymaga zarówno lepszej infrastruktury, jak i skuteczniejszego egzekwowania przepisów.
Komentarze (0)