Do groźnego incydentu doszło w Sandomierzu, gdy 52-letnia kobieta prowadziła samochód mając w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Jej lekkomyślne zachowanie zakończyło się surową karą – rok więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna na rzecz funduszu pomocowego.
W sobotę, przed godz. 21, dzielnicowy z Komisariatu Policji w Gorzycach wspólnie z policjantem z patrolu, realizując zadania służbowe na terenie miejscowości Orliska, zauważyli skodę octavię, która wykonywała niebezpieczne manewry
- informuje KMP w Tarnobrzegu.
Dzielnicowy zauważył kobietę siedzącą za kierownicą pojazdu i od razu rozpoznał, że posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Funkcjonariusze ruszyli w pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, aby zatrzymać samochód do kontroli drogowej. Po zatrzymaniu okazało się, że kierująca skodą była całkowicie pijana – badanie alkomatem wykazało 2,74 promile alkoholu w organizmie. 52-latka została przewieziona do policyjnej izby zatrzymań.
Rozprawa w trybie przyspieszonym
Po zgromadzeniu materiału dowodowego i przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa, policjanci zwrócili się do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.
Dzięki zastosowaniu procedury trybu przyspieszonego, w ciągu 48 godzin, może już zapaść wyrok skazujący. W postępowaniu przyspieszonym orzekane są nie tylko kary grzywny, czy dodatkowe zakazy prowadzenia pojazdów, ale również kary bezwzględnego pozbawienia wolności
- przekazuje tarnobrzeska policja.
Po zgromadzeniu materiału dowodowego i przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa, policjanci zwrócili się do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.
Mieszkanka Sandomierza została doprowadzona przed sąd, gdzie usłyszała wyrok skazujący: rok pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz obowiązek zapłaty 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Postępowanie 52-latki stanowi przykład rażącego lekceważenia obowiązujących przepisów i świadomego łamania sądowego zakazu, a przede wszystkim stworzenia poważnego zagrożenia w ruchu drogowym.
Komentarze (0)