Poranki w Rzeszowie i okolicach coraz częściej przynoszą trudne warunki na drogach. Zimowe przymrozki sprawiają, że nawierzchnie stają się wyjątkowo śliskie, co znacząco utrudnia jazdę i zwiększa ryzyko wypadków. Szczególnie narażone na niebezpieczeństwo są mniej uczęszczane drogi, które mogą nie być odpowiednio posypane piaskiem lub solą. Kierowcy powinni pamiętać o dostosowaniu prędkości oraz zachowaniu większego odstępu między pojazdami, by uniknąć nieprzyjemnych i groźnych sytuacji na trasie.
reklama
ZOBACZ TAKŻE: 
Wpadamy w poślizg - co robić?
Jeśli znajdziesz się na śliskiej drodze i wpadniesz w poślizg, najważniejsze jest, aby zachować spokój i unikać gwałtownego hamowania, które może tylko pogorszyć sytuację. Skieruj wzrok w stronę, w którą chcesz jechać, i delikatnie skręcaj kierownicą, aby odzyskać kontrolę nad pojazdem. Pamiętaj, by hamować pulsacyjnie lub, w przypadku samochodu z ABS, naciskać pedał hamulca z umiarkowaną siłą, nie tracąc panowania nad autem.
reklama
Skąd bierze się śliska nawierzchnia?
Śliskie nawierzchnie o poranku, mimo braku śniegu, to efekt spadku temperatury poniżej zera w nocy, co prowadzi do zamarzania wilgoci na drogach. Mgła, która osiada na nawierzchniach, również odgrywa kluczową rolę – drobne krople wody w powietrzu, w kontakcie z zimną powierzchnią, zamieniają się w cienką warstwę lodu. To zjawisko, zwane oblodzeniem, jest szczególnie niebezpieczne, ponieważ często bywa niewidoczne na pierwszy rzut oka.
Komentarze (0)