Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w powiecie tarnobrzeskim. Policjanci, którzy przyjechali na interwencję domową, zostali zaatakowani w zaskakujący sposób. Podejrzany o przemoc domową 51-latek, zamiast poddać się funkcjonariuszom, postanowił użyć… własnego kota jako „broni”.
W czwartek (2 września) po południu, policjanci interweniowali w jednym z domów na terenie gminy Grębów w powiecie tarnobrzeskim. Według zgłoszenia mężczyzna był pod działaniem alkoholu i wszczął awanturę domową
- informuje KMP w Tarnobrzegu.
Na miejscu interwencji policjanci potwierdzili, że 51-letni mężczyzna od dłuższego czasu znęca się nad domownikami. Będąc pod wpływem alkoholu, wywoływał awantury, niszczył sprzęty w mieszkaniu, obrażał bliskich i wyrzucał ich z domu. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że jego zachowanie nosi znamiona przemocy domowej.
Chwycił kota i uderzył nim policjanta
Podczas interwencji mężczyzna zaatakował policjantów – obrażał ich i naruszył ich nietykalność. W pewnym momencie chwycił kota, który siedział na krześle, i uderzył nim obu funkcjonariuszy. Agresor kopał ich nogami, wykrzykując wulgarne słowa. Zwierzę zostało odebrane i zabezpieczone.
Sprawca został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań. Był nietrzeźwy. Badanie urządzeniem wykazało 2,25 promila alkoholu w jego organizmie. 51-latek był w przeszłości notowany za popełnienie przestępstw wynikających z kodeksu karnego przeciwko rodzinie i opiece
- przekazuje tarnobrzeska policja.
Po przesłuchaniu mężczyzny zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu sześciu zarzutów, w tym znęcania się nad rodziną, znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia przepisów dotyczących ochrony zwierząt.
Komentarze (0)