Przypomnijmy, tragedia rozegrała się w centrum Rzeszowa wieczorem 9 października 2019 r. na ulicy Jagiellońskiej. Wszystko zaczęło się przed sklepem monopolowym "Al Capone", gdzie doszło do sprzeczki między grupą mężczyzn. Kacper M. i Krzysztof K., obaj w wieku 27 lat, próbowali zakończyć konflikt i oddalić się z miejsca zdarzenia. Jednak gdy szli w stronę ulicy Lisa Kuli, zostali zaatakowani przez Marcina G., który wyciągnął nóż.
Krwawa jatka w centrum miasta
Napastnik zadał Kacprowi M. trzy ciosy w klatkę piersiową, a Krzysztofowi K. dwa ciosy w ramię i okolice nerki. Ze względu na zimową porę i grube, puchowe kurtki, poszkodowani początkowo nie zorientowali się, jak poważne są ich obrażenia. Dopiero w pobliżu komendy miejskiej policji Kacper M. stracił przytomność. Wtedy też Krzysztof K. zauważył, że jego kurtka jest przesiąknięta krwią. Pomocy rannym udzielili przechodnie, którzy wezwali służby ratunkowe.
W szpitalu okazało się, że Kacper M. ma przebitą komorę serca. Mimo wysiłków lekarzy, zmarł trzy dni później. Krzysztof K. przeżył atak.
Zatrzymanie i pierwszy wyrok
Policja poszukiwała sprawcy przez kilka dni. Według informacji z materiału procesowego, Marcin G. planował sam zgłosić się do prokuratury, jednak został zatrzymany przed jej budynkiem. W marcu 2022 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał go winnym zabójstwa Kacpra M. oraz spowodowania obrażeń ciała u Krzysztofa K. Wymierzył mu karę łączną 13 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz nakazał zapłatę 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla rannego Krzysztofa K.
Apelacja i zmiana kwalifikacji
Od wyroku odwołali się zarówno obrońca oskarżonego, jak i prokurator, który domagał się kary 25 lat więzienia. Sąd Apelacyjny w pierwszym rozpoznaniu sprawy zmienił kwalifikację czynu z zabójstwa na udział w bójce, uznając, że Marcin G. działał z zamiarem ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a nie z zamiarem zabójstwa. Karę obniżono do 11 lat pozbawienia wolności.
Kasacja i ponowny proces
Obrońca skazanego, mecenas Bartosz Rogała, złożył kasację do Sądu Najwyższego, który 20 czerwca 2024 r. uznał, że Sąd Apelacyjny w Rzeszowie był "nienależycie obsadzony". W efekcie SN uchylił prawomocny wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Ta decyzja spowodowała, że status Marcina G. zmienił się z "osadzonego" na "oskarżonego" - przestał odbywać karę więzienia i został ponownie tymczasowo aresztowany.
Dzisiejszy wyrok
Dziś, 10 lutego 2025 r., Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wydał wyrok w powtórnym rozpoznaniu sprawy. Sąd zmienił kwalifikację prawną czynu, uznając Marcina G. za winnego udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym, a nie zabójstwa, jak pierwotnie przyjął sąd pierwszej instancji. Sędziowie uznali, że oskarżony, działając z zamiarem ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, trzykrotnie ugodził nożem Kacpra M., co doprowadziło do jego śmierci, oraz dwukrotnie zranił Krzysztofa K. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 11 lat pozbawienia wolności, podtrzymując tym samym wymiar kary z poprzedniego wyroku apelacyjnego.
Warto przypomnieć, że sprawa od początku budziła duże zainteresowanie, także ze względu na fakt, że Marcin G. był żołnierzem 3. Podkarpackiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. Z tego powodu śledztwo, początkowo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie, zostało przekazane do wydziału wojskowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.