Hulajnogi elektryczne w ciągu kilku ostatnich lat stały się symbolem nowoczesnej, szybkiej i ekologicznej mobilności miejskiej. Pozwalają ominąć korki i dotrzeć do celu w kilka minut. Jednak wraz z rosnącą popularnością rośnie także liczba wypadków z ich udziałem. Problem dotyczy nie tylko kierujących, lecz także pieszych i rowerzystów.
Rosnąca liczba wypadków
W związku z rosnącą popularnością hulajnóg elektrycznych rośnie też liczba wypadków z ich udziałem. Najczęściej poszkodowanymi są osoby poniżej 18 roku życia. Do tej pory na podkarpaciu odnotowano 50 wypadków z udziałem hulajnóg oraz ponad 50 rannych. Przykładem takiego zdarzenia jest ostatni wypadek na alei Armii Krajowej w Rzeszowie.Do zdarzenia doszło 22 lipca na jednym z przejść dla pieszych w okolicy stacji „Moya”. Samochód osobowy potrącił 16- latka poruszającego się na hulajnodze elektrycznej. Jadąca volkswagenem kobieta zbliżała się do przejścia dla pieszych, przy którym inny kierowca zatrzymał się, by przepuścić przechodnia. Zamiast również się zatrzymać, ominęła stojący pojazd i wjechała na pasy, potrącając 16-latka jadącego elektryczną hulajnogą. Chłopak trafił do szpitala z odniesionymi obrażeniami.
Co jest najczęstszą przyczyną wypadków z hulajnogą elektryczną?
Oczywiście, często jest to błędne stosowanie się do przepisów ruchu drogowego wszystkich uczestników jezdni, jednak największa odpowiedzialność spoczywa na użytkowniku hulajnogi. Do najczęstszych przyczyn wypadków zalicza się zbyt dużą prędkość, używanie telefonu podczas jazdy, wymuszanie pierwszeństwa przed pieszymi, jazda chodnikiem, jazda po alkoholu, niewłaściwe użytkowanie tj. przewóz więcej niż jednej osoby czy jazda bez kasku.
Co grozi za nieprzestrzeganie przepisów?
Najpoważniejszą konsekwencją jest utrata zdrowia, a nawet życia.
Najpoważniejsze urazy mamy z hulajnóg elektrycznych. Są to otwarte złamania, urazy czaszkowo - mózgowe, urazy wielomiejscowe, dzieci są które mają też zdartą skórę, aż do kości.
- komentowała Lek. Dorota Hanf-Osetek, Klinika ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu Dzieci i Dorosłych w KSW w Rzeszowie w wywiadzie dla TVP 3 Rzeszów.
Wśród konsekwencji prawnych wymienia się m.in. mandat nawet do 3000 zł.
Komentarze (0)