Prezydent Konrad Fijołek dziś o godzinie 16:00 zorganizuje debatę na temat budowy wiaduktu nad torami kolejowymi łączącego ul. Wyspiańskiego z ul. Hoffmanowej. Mieszkańcy za pośrednictwem mediów społecznościowych ochoczo skomentowali wizualizację, a także plany dotyczące budowy w tym miejscu wiaduktu. Czy to ma sens? O tym będzie z mieszkańcami dyskutował prezydent. A co uważają mieszkańcy?
Wiadukt połączy ulicę Wyspiańskiego z ulicą Hoffmanowej
Rozbudowa ul. Wyspiańskiego (od skrzyżowania z ul. Bohaterów) poprzez ul. Hoffmanowej do ul. Mochnackiego wraz z budową wiaduktu nad torami kolejowymi o łącznej długości ok. 1 170 m, w tym wiadukt o długości ok. 256 m, a także rozbudowa ul. Sondeja na odcinku od ul. Pułaskiego do ul. Łokietka o łącznej długości ok. 245 m.Planowana jest także budowa buspasów, budowa chodników i ścieżek rowerowych oraz pieszo-rowerowych, odwodnienie, oświetlenie, budowa ogólnodostępnych miejsc postojowych, przebudowa skrzyżowań z istniejącymi ulicami (w tym m.in. ul. Bohaterów, ul. W. Stwosza, ul. Mochnackiego, ul. Pułaskiego), przebudowa istniejącej infrastruktury kolidującej z planowaną budową drogi.
Co na to mieszkańcy?
Mieszkańcy mają nadzieję, że to rozwiązanie okaże się przede wszystkim praktyczne. Zdaniem niektórych, ta bardzo droga inwestycja może nie wnieść niczego pozytywnego do Rzeszowa.
- Znaczna większość ruchu, która blokuje zawsze skrzyżowanie z ulicą Krakowską i Księdza Jałowego odbywa się na osi ul Wyspiańskiego centrum. Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zaprojektowanie wiaduktu wpuszczającego ruch w ul. Pułaskiego? Wtedy wiadukt ten mógłby odciążyć dodatkowo centrum z ruchu kierującego się w stronę osiedla Projektant i Przybyszówka i Krakowska Południe.
- zwraca uwagę pan Piotr w komentarzu.
- Władze Rzeszowa planują absurdalną inwestycję drogową, która bezpowrotnie zniszczy charakter osiedla i spowoduje nieusuwalną degradację okolicy i tej części miasta.
- czytamy w apelu mieszkańców osiedla Pułaskiego.
Sprawa wiaduktu ciągnie się już kilkanaście lat. Pojawiły się wreszcie konkrety. Opracowaniem projektu zajmuje się firma z Katowic. Koszt to 2,4 mln zł. Jest prawdopodobne, że jeszcze w tym roku władze Rzeszowa otworzą przetarg.
Mieszkańcy dostaną głos w tej sprawie już na dzisiejszej konsultacji. Mieszkańcy osiedla Pułaskiego zachęcają jak największą liczbę rzeszowian, by się stawili i o wszystkich wadach wiaduktu powiedzieli urzędnikom.
Wizualizacje
Problem mieszkańców polega również na tym, że inwestycja ma powstać dosłownie "pod ich oknami". - Ciekawe czy będą się pytać o zdanie tych mieszkańców 3 domów, na których działkach ma właśnie powstać ten wiadukt - komentuje użytkownik.Na jednej z fotografii dołączonej do opisu inwestycji znajduje się tzw. rondo przesiadkowe. To pierwsze tego typu rozwiązanie w mieście. Jak czytamy, powstałoby celu polepszenia warunków ruchowych dla pieszych, rowerzystów i pojazdów komunikacji miejskiej
Zdjęcia: Urząd Miasta Rzeszowa
Według aktualnego planu budowa rozpocznie się w okolicach skrzyżowania ulic Wyspiańskiego i Bohaterów. Od tego punktu planuje się wytyczenie nowego odcinka ul. Wyspiańskiego. Wjazd na wiadukt będzie dostępny na wysokości skrzyżowania ulic Wyspiańskiego z Wita Stwosza, natomiast zjazd zaplanowano około 300 metrów od skrzyżowania z ul. Mochnackiego.
Na planowanym wiadukcie przewiduje się dwa lub trzy pasy ruchu. W przypadku trzech pasów jeden z nich zostanie wyznaczony jako buspas. Po jednej stronie wiaduktu zostanie również wydzielony chodnik, a po drugiej stronie powstanie dwukierunkowa ścieżka rowerowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.