Brutalny atak w biały dzień i pod siedzibą jednej z największych firm w regionie. 2 maja 2024 roku w Rzeszowie doszło do szokującego zdarzenia – popularny youtuber, znany z kanału „Audyt Obywatelski”, został zaatakowany przez ochroniarzy firmy Security Office. Nagranie z incydentu obiegło sieć, wywołując falę oburzenia. Sprawą zajęły się już odpowiednie służby, a prokuratura postawiła sprawcom zarzuty.
Agresywne zachowanie mężczyzn
Na nagraniu z interwencji widać, jak autor – podkreślając, że nie łamie żadnych przepisów – próbuje uniknąć eskalacji konfliktu z ochroniarzem. Ten jednak żąda, by usunął wszystko, co dotąd zarejestrował kamerą. W tym momencie sytuacja zaczyna się gwałtownie zaostrzać. „Spieprzaj pan” – odpowiada nagrywający, wyraźnie zdenerwowany. Chwilę później ochroniarz Security Office chwyta go za rękę, a gdy ten ostrzega przed użyciem siły, funkcjonariusz ponownie stosuje przemoc. W odpowiedzi audytor używa gazu pieprzowego – to wtedy rozpoczyna się dynamiczna interwencja.
Na miejsce przyjeżdża kolejny patrol ochrony. Mężczyzna zostaje powalony na ziemię, skute zostają mu ręce, a jeden z ochroniarzy przytrzymuje go w okolicy szyi. Całej sytuacji z przerażeniem przygląda się przypadkowy świadek, który krzyczy, że „zaraz go zabiją”.
Zarzuty wobec ochroniarzy
Tak się ma sytuacja na dzisiaj. Ochroniarzy Jana S. (54 lata) i Zbigniewa N. (43 lata) z Security Office, która to firma była podnajmowana przez firmę Karabela, która świadczyła usługi dla PGE. Panowie zabawili się na grubo moim kosztem. Kosztem kogoś, kto w sposób legalny poza terenm obiektu filmował sobie to, co go interesuje
Zaniechanie policjantów
W związku z kontrowersyjnym zachowaniem funkcjonariuszy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia przy ul. Ciepłowniczej 2 maja 2024 roku, prokuratura postanowiła wszcząć osobne śledztwo dotyczące ich działań – a właściwie ich zaniechania.
Sekretariat Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie poinformował audytora, że wszczęto postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez policjantów. Funkcjonariusze mieli nie zapoznać się na miejscu z dostępnymi nagraniami oraz nie zabezpieczyli monitoringu z kamer obejmujących miejsce interwencji. Zaniedbania te, jak zaznaczono, mogły działać na szkodę interesu prywatnego pokrzywdzonego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.