Zostawione na środku chodnika lub rzucone obok jezdni. Mieszkańcy Rzeszowa skarżą się na zaparkowane hulajnogi

Rzeszów jest jednym z kilkunastu miast w Polsce, po którym można przemieszczać się elektryczną hulajnogą. Pojazdy takich firm jak Lime, czy Blinkee umożliwiają poruszanie się po mieście na jednośladzie, omijając korki i korzystając przy tym np. z korzystnej pogody. Coraz częściej takie rozwiązanie wybierają nie tylko młodzi ludzie, ale także osoby w średnim wieku, które dojeżdżają w ten sposób do pracy. 

Od kilku miesięcy istnieje jednak pewien problem. Mieszkańcy stolicy Podkarpacia skarżą się, że hulajnogi są zaparkowane w nieprawidłowy sposób. Użytkownicy pozostawiają je na środku chodnika, w strefach na to nieprzeznaczonych. Często można zauważyć leżące hulajnogi obok dróg, wywrócone pod nogami przechodniów. Jest to spory kłopot nie tylko dla osób spacerujących, ale przede wszystkim dla niepełnosprawnych poruszających się na wózku lub niewidomych, którzy mogą potknąć się i wyrządzić sobie w ten sposób krzywdę. 

- Zawsze wtedy schodzę z roweru, przenoszę hulajnogę (ignoruję alarm) i jadę dalej.To jest bardzo irytujące, ale tyle mogę zrobić. Trzeba myśleć również o osobach niewidomych, dla których hulajnoga na środku to bardzo duże zagrożenie. 

 - podkreśla na jednej z rzeszowskich grup na Facebooku zirytowany mieszkaniec. 

Odpowiednie regulacje, zmieniające przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, weszły w życie 20 maja 2021.  Parkowanie dozwolone jest wyłącznie w miejscu do tego przeznaczonym, a jeżeli nie ma takiego miejsca – jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi, zachowując co najmniej 1,5 m przejścia. Za niedostosowanie się do nich można otrzymać mandat karny (zgodnie z obowiązującym taryfikatorem) w wysokości 100 zł. Użytkownicy hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego – podobnie jak rowerzyści – zobowiązani są do poruszania się po ścieżce rowerowej. W innym wypadku grozi im mandat w wysokości 100 złotych. Pierwszeństwo na chodniku zawsze ma pieszy. Oczywiście nie można poruszać się hulajnogą po spożyciu alkoholu. Nawet niewielka ilość we krwi grozi karą 1000 zł.