Po hucznie wywalczonym awansie do Fortuna 1 Ligi, drużyna Daniela Myśliwca wróciła na Hetmańską, goszcząc u siebie aspirujący do awansu zespół Motoru Lublin. Na dwie kolejki przed końcem sezonu, Stal z 9-cio punktową przewagą nad Chojniczanką, jest już bardzo blisko zakończenia rozgrywek na pierwszym miejscu.
Motor Lublin wciąż liczy się w grze o awans. Podopieczni Marka Saganowskiego mają przed sobą decydujące kolejki w walce o 1 ligę, aktualnie zajmując miejsce premiujące grą w barażach. Do walki o to miejsce staje Ruch Chorzów, Wigry Suwałki, a także Lech II Poznań, Radunia Stężyca, Olimpia Elbląg oraz Garbarnia Kraków. Stal zgodnie z przewidywaniami nie odpuszcza ostatnich kolejek i zgodnie z zapowiedzią Daniela Myśliwca - walczyć będą o jak największą zdobycz punktową na koniec sezonu.
Spotkanie było mocno wyrównane od samego początku. Zarówno jedni jak i drudzy starali się opanować środek pola i nierzadko dochodzili do sytuacji strzeleckich. Pierwsza bramka padła w 39 minucie, kiedy to w polu karnym dobrze odnalazł się Mikołaj Firlej i wykończył składną akcję lublinian strzałem po ziemii w prawy róg bramki. Rzeszów postanowił odpowiedzieć przed samym gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania. Krzysztof Danielewicz z bliskiej odległości pokonał bramkarza po asyście Kacpra Sadłochy. Oba zespoły schodziły na przerwe z jednym trafieniem.
Po przerwie okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę nie brakowało, ale oba zespoły nie zdołały umieścić futbolówki w sieci. Ostatecznie Stal Rzeszów podzieliła się punktami z Motorem Lublin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.