Pod wodzą Giampaolo Medeia, Resovia wygrała 15 spotkań, dwukrotnie ulegając rywalom. Z dorobkiem 43 punktów zajmują oni pierwsze miejsce w tabeli. Po tak fantastycznie zakończonym roku atmosfera w Rzeszowie w kontekście zbliżającej się decydującej fazy rozgrywek jest mocno podgrzana. Kibice marzą o powtórce sukcesu - mistrzostwie Polski, które wydarzyło się ostatnio w sezonie 2014/2015.
Odmieniona Resovia cieszy oko
Poprzedni sezon "Reska" zakończyła na 5 miejscu. Nie było to zadowalające miejsce, choć było powtórzeniem sezonu 2020/2021. Resovia nie grała dobrze, co stwierdził prezes zarządu Piotr Maciąg. – W poprzednim roku, kiedy graliśmy źle, to przegrywaliśmy. Teraz, nawet kiedy gramy gorzej, udaje nam się zdobywać punkty. Jesteśmy ze sobą wszyscy razem zarówno w dobrych, jak i trudnych momentach – powiedział Piotr Maciąg, prezes klubu Asseco Resovia na łamach siatka.org.
Na halę Podpromie ponownie przychodzą tłumy. Wszyscy chcą oglądać świetnie grającą Resovię, która do końca może liczyć się w grze o mistrzostwo. Bilety, kiedy tylko pojawia się sprzedaż, znikają w błyskawicznym tempie. Kibice na sukces czekają już niemal 7 lat, a Rzeszów słynie z siatkarskich tradycji, gdzie kibice żyją siatkówką.
Duża zasługa Giampaolo Medeia
Prezes jest bardzo zadowolony z pracy nowego szkoleniowca. Włoch przyszedł do Rzeszowa po wygraniu ligi tureckiej z tamtejszym Ziraatem Ankara Bankasi. Wcześniej w ojczyźnie pracował z Lube Civitanovą. Zarząd potwierdza dużą klasę szkoleniowca, wśród największych jego zalet wymieniając analityczne podejście i spokój oraz opanowanie, które przydają się w kluczowych momentach spotkania.
Resovii potrzebna bez wątpienia była stabilizacja. Od 2017 roku zespół z Podkarpacia prowadziło łącznie aż dziewięciu trenerów. Umowa z włoskim trenerem na pewno zostanie przedłużona. Włoch bardzo dobrze dogaduje się z zespołem. Widać wśród zawodników dobrą atmosferę co przekłada się na lepszą grę - dającą wyniki. Medei stworzył zgrany, pewny siebie kolektyw.
- Od początku wiedziałem, że mamy potencjał aby tak grać i osiągać takie wyniki. Wierzyłem w ten zespół, miałem duże zaufanie do zawodników i liczyłem na to, że mamy drużynę gotową do walki o miejsce w czołowej trójce. Z mojej perspektywy najważniejsze jest to, że z każdym graczem zbudowałem dobrą relację i pracuję mocno także z chłopakami, którzy mniej grają w meczach. Każdy z naszych graczy wie, że nawet jeśli gra mało w meczach, to trenuje i poświęca się dla dobra zespołu, co nie jest oczywiście łatwe. Każdy z naszej czternastki jest mocno zaangażowany i wie, że jest w tej drużynie nie tylko dla siebie, ale właśnie dla zespołu.
- mówił Giampaolo Medei w wywiadzie dla plusliga.pl
Świetna forma zawodników
Duża zasługa aktualnych sukcesów rzeszowskiego klubu wynika z bardzo dobrej dyspozycji najważniejszych ogniw. Dużo mówi się o powrocie do wielkiego grania Fabiana Drzyzgi. Były reprezentant Polski zdaniem wielu fanów siatkówki nawiązuje swoją grą do czasów, gdy występował z orłem na piersi. Prawdziwym MVP tego sezonu jest Torey DeFalco. Amerykanin pięciokrotnie został nagrodzony statusem zawodnika meczu, a Rzeszów, jak sam twierdzi, bardzo mu się podoba i w tym mieście odnalazł się na nowo, ponownie czując miłość do siatkówki. Do drużyny kolejki trafił Maciej Muzaj, który również staje się mocnym punktem zespołu, powracając po kontuzji.
Siatkarze po świętach wracają do treningów. Spotkanie w ramach 18 kolejki rozegrają już w nowym roku, 3 stycznia podejmując na wyjeździe Ślepsk Suwałki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.