![Fortuna Puchar Polski: Resovia Rzeszów walczyła, ale nie sprostała ekstraklasowej Jagiellonii Białystok [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/rzeszow24/articles/image/f7f443c3-466f-4f55-b089-173b89620bee)
Już przed meczem było wiadome, że Resoviaków czeka arcytrudne zadanie. Jeszcze w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski podopieczni trenera Mirosława Hajdo wygrali na wyjeździe z drugoligową Chojniczanką Chojnice (2:3), jednak w 1/16 na rzeszowską ekipę czekała Jagiellonia Białystok, czyli wicelider PKO Ekstraklasy.
Rzeszowianie nie zamierzali jednak podchodzić do mocnego rywala z nadmiernym respektem, co udowodnił już w pierwszych minutach Kelechukwu Ibe-Torti. Nigeryjczyk z polskim obywtelstwem w 3. minucie szarżował mijając rywali, jednak strzelił niecelnie. Do głosu jednak coraz częściej dochodzili goście, którzy po początkowych, rozpoznawczych minutach zaczęli przejmować inicjatywę na boisku.
Po błędzie Bartłomieja Wasiluka w okolicach szesnastego metra, piłkę przejął Jose Naranjo. Hiszpan w 21. minucie pewnie wbiegł w pole karne i mijając bramkarza Resovii Branislava Pindrocha skierował piłkę do siatki. Rzeszowianie nie zamierzali jednak odpuszczać, a ataki gospodarzy napędzał szczególnie Ibe-Torti. W 43. minucie trybuny wybuchnęły nawet okrzykiem radości, ponieważ Maciej Górski przelobował bramkarza Jagielloni Sławomira Abramowicza i trafił do siatki. Moment później sędzia spotkania odgwizdał jednak pozycję spaloną napastnika gospodarzy. W pierwszej połowie więcej bramek nie padło i na prowadzeniu była "Jaga".
W drugiej połowie również widoczna była przewaga piłkarzy z Białegostoku. Potwierdzili ją zresztą drugim golem w 58. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu Tomasza Kupisza celnie główkował Naranjo, zdobywając tym samym swoją drugą bramkę. Kiedy wydawało się, że Jagiellonia ma mecz pod całkowitą kontrolą, w 71. minucie padł gol kontaktowy. Dośrodkowanie z lewej strony strącił Bartłomiej Eizenhart, a następnie z pierwszej piłki huknął Radosław Bąk.
Pełni nadziei kibice Resovii liczyli z pewnością na walkę o remis, jednak końcówka także należała do Jagielloni. Po meczu mogło być już w 86. minucie, jednak jeszcze wtedy Kristoffera Hansena w sytuacji sam na sam świetnie zatrzymał Pindroch. Golkiper gospodarzy nie popisał się jednak w 90. minucie meczu kiedy po niecelnym wyprowadzeniu podał piłkę wprost pod nogi atakującego Naranjo. Ten zgrał ją do Dominika Marczuka, który po minięciu bramkarza skierował futbolówkę do siatki. Tym samym Resovia przegrywając z Jagiellonią (1:3) zakończyła swoją tegoroczną przygodę z Pucharem Polski na 1/16 finału.
Apklan Resovia Rzeszów - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Jose Naranjo (21'), 0:2 Jose Naranjo (58'), 1:2 Radosław Bąk (71'), 1:3 Dominik Marczuk (90')
Resovia: Branislav Pindroch - Wołodymyr Zastawnyj, Radosław Adamski, Kornel Osyra, Dylan Lempereur - Kelechukwu Ibe-Torti (61' Kamil Mazek), Bartłomiej Wasiluk (67' Radosław Kanach), Marcin Urynowicz (61' Radosław Bąk), Adrian Łyszczarz (67' Bartłomiej Ciepiela), Bartłomiej Eizenchart (88' Filip Mikrut) - Maciej Górski. Trener: Mirosław Hajdo.
Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek, Miłosz Matysik, Adrian Dieguez, Bojan Nastić (13' Bartłomiej Wdowik) - Tomasz Kupisz (68' Dominik Marczuk), Nene, Taras Romanczuk, José Naranjo, Kristoffer Hansen - Alan Rybak (68' Jesús Imaz). Trener: Adrian Siemieniec.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.