Resovia Rzeszów uległa 0:3 ŁKS-owi Łódź i tym samym zakończyła dobrą serię siedmiu meczów bez porażki. Jest to również pierwsza przegrana "biało-czerwonych" pod wodzą Mirosława Hajdy.
Pierwszą bramkę zdobył w 62. minucie meczu Janczukowicz, który po podaniu od Pirulo, przejął piłkę przed polem karnym i precyzyjnym strzałem od słupka nie dał szans Pindrochowi.
Kolejnego gola ŁKS dorzucił na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Tym razem na listę strzelców wpisał się Pirulo. Hiszpan znalazł się na linii piątego metra i dokładnym strzałem głową trafił do siatki.
Ruis Lopez Pirulo został prawdziwym bohaterem meczu pomimo tego, że początkowo zasiadł na ławce rezerwowych. W trakcie pierwszej połowy zmienił Lorenca, który nabawił się kontuzji. Hiszpan spotkanie zwieńczył pewnie wykorzystanym rzutem karnym, ustalając wynik meczu na 0:3.
Resovia również próbowała swoich sił, głównie strzelając z dystansu. Jednak dobrze dysponowany był golkiper przyjezdnych - 18-letni Alexander Bobek. Kolejne spotkanie podopieczni Mirosława Hajdy rozegrają 28 października na wyjeździe z Termalicą Nieciecza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.