reklama
reklama

Alan Ważny z Rzeszowa reprezentował Polskę na Australian Open

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Instagram/alanwazny_

Alan Ważny z Rzeszowa reprezentował Polskę na Australian Open - Zdjęcie główne

Rzeszowianin zagrał na prestiżowym turnieju Australian Open. | foto Instagram/alanwazny_

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTenisista z Rzeszowa zagrał w 1/32 finału juniorskiego turnieju Australian Open. Alan Ważny zmierzył się 17-letnim Amerykaninem Benjaminem Willwerthem. Polak poległ w obu setach 3:6, 3:6. Ważny niestety poległ także w deblu, gdzie w parze z Oskari Paldaniusem przegrali z duetem Miguel/Sickenberger - 6:7, 3:6. Dla naszego tenisisty była to cenna lekcja i ważne zebrane doświadczenie.
reklama

Alan Ważny to jedyny reprezentant Polski w tegorocznym turnieju juniorskim Australian Open. W Melbourne w grze singlowej zmierzył się z Amerykaninem Benjaminem Willwerthem. To pierwsza taka ważna impreza w wykonaniu tenisisty z Rzeszowa. Niestety, w 1/32 finału, Polak rozstawiony z numerem 15 w drabince musiał uznać wyższość rywala.

Były momenty

Ważny dobrze rozpoczął spotkanie. Narzucił szybko swoje tempo i zmusił rywala do kilku błędów. Najpierw bardzo dobrze utrzymał swój serwis, wychodząc na prowadzenie, później nie tracąc ani jednego punktu przy swoim podaniu. Przy stanie 2:1 udało mu się przełamać Amerykanina i objąć prowadzenie 3:1 w secie. Przy swoim serwisie wydawało się, że droga do zdobycia seta jest już klarowna, ale Polak niestety dał się przełamać, choć dzielnie walczył, bo Amerykanin miał aż 4 breakpointy. 

reklama

Przy stanie 3:3 Willwerth utrzymał podanie i następnie ponownie przełamał Polaka. Ważny starał się jeszcze o przełamanie Willwertha, ale Amerykanin poradził sobie z presją i wyszedł na prowadzenie z 3:1 na 3:5. Ostatecznie w pierwszym secie kolejny raz przełamał Alana i zaliczył pierwszy set na swoje konto.

W drugiej odsłonie niestety Polak nadal miał problemy z utrzymaniem serwisu, ale przy stanie 0:3 dla Benjamina, wystrzegał się już błędów przy swoim podaniu. Amerykanin jednak również trzymał serwis. Przy stanie 1:4, Polak wygrał kolejnego gema, ale Willwerth nie dał się już zaskoczyć i utrzymując podanie do końca, wygrał kolejnego gema i tym samym całe spotkanie.

Podejście do debla

Przygoda Alana Ważnego w Australii trwała. Polak zagrał w deblu razem z 17-letnim Finem Oskarim Paldaniusem. Naprzeciwko stanął duet Miguel/Sickenberger. 15-letni Brazylijczyk i 17-letni Niemiec także już pożegnali się z grą singlową w turnieju. 

reklama

Duet Ważny/Paldanius dobrze sobie radził od początku pierwszego seta. W ciągu całego pierwszego aktu nie doszło do żadnego przełamania. Obejrzeliśmy zatem tie-break, gdzie już nieco gorzej radził sobie polsko-fiński duet. Przy stanie 5:1 dla Brazylijczyka i Niemca, "nasz" duet odrobił jeszcze straty do 6:3, ale ostateczny cios zadał Guto oraz Sickenberger.

W drugim secie Ważny i jego partner zostali przełamani, ale potem szybko doprowadzili do przełamania rywali. Przy stanie 3:2 przegrali jednak swoje podanie i dla duetu Niemca z Brazylijczkiem zrobiła się autostrada po wygranie meczu. Ostatecznie Ważny Paldanius przegrali 6:7, 3:6. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Rzeszów24.info | codziennie nowe informacje Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama