Zdarzenie to, choć miało na celu wspieranie reprezentacji województwa, wywołało pytania o priorytety finansowe samorządu oraz wpływ tej decyzji na lokalny sport.
Wątpliwości wśród polityków
Poseł Krystyna Skowrońska, reprezentująca Podkarpacie, od razu wyraziła swoje zaniepokojenie w związku z tą uchwałą. Podkreśliła, że środki te mogłyby zostać przeznaczone na wsparcie lokalnych klubów sportowych, które na co dzień rozwijają sport amatorski i młodzieżowy w regionie. W szczególności skrytykowała fakt, że pomimo poważnych problemów z wypłatami dla zawodników, marszałek województwa podjął decyzję o przekazaniu środków na Polski Komitet Olimpijski, zamiast na wsparcie sportu na Podkarpaciu.
- W sytuacji, gdy prezes PKOl ma ogromne problemy, a protestują związki sportowe, my nie dajemy na sport dla młodych. To jest nieodpowiedzialne działanie. Przy dzisiejszych kłopotach z wypłaceniem zawodników, województwo podkarpackie wspiera Królestwo Piesiewicza, a nie sport na Podkarpaciu – mówiła poseł Krystyna Skowrońska.
Z kolei Minister Sportu, Sławomir Nitras na mównicy sejmowej również wyraził swoją krytykę w tej sprawie. Zauważył, że nie jest rolą marszałków województw finansowanie działalności Polskiego Komitetu Olimpijskiego, szczególnie gdy w regionach jest wiele lokalnych klubów sportowych, które potrzebują wsparcia. W jego opinii, marszałkowie województw powinni inwestować w rozwój sportu na poziomie regionalnym, a nie w działania ogólnopolskie, zwłaszcza w kontekście problemów PKOl-u.
Minister Sportu krytycznie o decyzji na mównicy sejmowej
Minister Sławomir Nitras w swoich wypowiedzi podkreślił, że finansowanie PKOl z budżetów wojewódzkich to działanie, które nie leży w kompetencjach samorządów.
- Politycy Prawa i Sprawiedliwości próbują ratować Pana Piesiewicza, co nie jest zadaniem marszałków województw. Zadaniem marszałków województw, zarówno na Podkarpaciu, jak i w Lubelskiem, jest wspieranie sportu lokalnego, rozwój klubów i organizacji sportowych w swoich regionach, a nie finansowanie działalności Pana Piesiewicza – mówił Nitras.
Minister zaznaczył, że decyzje samorządów województw, w tym Podkarpacia, powinny skupiać się na wspieraniu kluczowych klubów sportowych, które mają realny wpływ na rozwój sportu w swoich regionach.
– Województwo Podkarpackie ma ogromne potrzeby w zakresie wsparcia lokalnych sportowców. Niestety, zamiast inwestować w lokalne kluby sportowe, które bezpośrednio przyczyniają się do rozwoju sportu w regionie, marszałek przekazuje środki na organizację, która nie ma żadnego konkretnego związku z codzienną działalnością sportową w województwie – mówił dalej Minister.
Lokalne kluby sportowe w potrzebie
Posłowie Platformy Obywatelskiej w tej sprawie zwrócili uwagę na szereg klubów sportowych, które nie otrzymały wsparcia z budżetu województwa podkarpackiego. Wśród nich wymienia się Akademicki Związek Sportowy Politechniki Rzeszowskiej, UKS Młode Wilki, Tarnobrzeski Klub Karate, Stowarzyszenie Łańcucki Uniwersytet III Wieku, Dębicki Klub Kolarski Gryf czy Miejski Klub Sportowy Stal Nowa Dęba. To tylko niektóre z organizacji, które od lat działają na rzecz rozwoju sportu w regionie, jednak mimo to nie mogły liczyć na finansowanie z budżetu województwa.
Posłowie Platformy Obywatelskiej na konferencji prasowej odnieśli się do tego tematu:
- Omówiliśmy także skandaliczną uchwałę Zarządu Województwa Podkarpackiego, popartą przez Sejmik, o przekazaniu prawie miliona złotych do Polskiego Komitetu Olimpijskiego – zamiast na realne potrzeby mieszkańców regionu! – napisała na mediach społecznościowych poseł Joanna Frydrych.
Z kolei środki, które zostały przekazane na Polski Komitet Olimpijski, mogłyby zostać przeznaczone na poprawę infrastruktury sportowej w regionie, a także na dofinansowanie programów promujących sport wśród dzieci i młodzieży.
- To są rzeczy skandaliczne. Jako Minister Sportu, nie mogę wspierać takich działań. Będę natomiast wspierał te kluby sportowe, które mają realny wpływ na rozwój sportu w swoich regionach. Współpraca z tymi klubami jest naszym priorytetem – dodał Nitras, wyrażając zdecydowaną krytykę decyzji marszałka Podkarpacia.
Decyzja o wsparciu PKOl - kontrowersje i pytania
Decyzja o przekazaniu środków na Polski Komitet Olimpijski budzi pytania o priorytety samorządu. Część lokalnych polityków podkreśla, że pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na projekty, które realnie przyczynią się do rozwoju sportu w regionie. Wspieranie sportu młodzieżowego, kluby amatorskie, a także organizowanie zawodów i obozów sportowych to tylko niektóre z inicjatyw, które mogłyby zostać dofinansowane.
W związku z tą kontrowersyjną decyzją, poseł Krystyna Skowrońska napisała list do marszałka Władysława Ortyla, prosząc o wyjaśnienia. W swoim piśmie Skowrońska pyta m.in. o powody przekazania 900 tysięcy złotych na Polski Komitet Olimpijski, jakie inwestycje nie będą realizowane z tego powodu oraz które lokalne kluby sportowe nie otrzymały wsparcia finansowego.
Na nasze pytanie odpowiedział również poseł Zdzisław Gawlik.
- Czy uważa Pan, że przeznaczenie 900 tysięcy złotych na PKOl to właściwa decyzja w kontekście potrzeb lokalnych klubów sportowych i inwestycji w sport młodzieżowy na Podkarpaciu?
- Decyzja Sejmiku Województwa Podkarpackiego w sprawie przeznaczenia 900 tys. złotych na PKOL jest działaniem, które się nie broni i nie znajduje żadnego uzasadnienia. Trudno znaleźć na Podkarpaciu klub sportowy, który miałby nadmiar pieniędzy. W obszarze sportu uprawianego przez dzieci i młodzież każda przysłowiowa złotówka, przed jej wydaniem, jest oglądana dwa razy. Każda zatem złotówka, która może być przeznaczona na sport dzieci i młodzież, zwłaszcza na Podkarpaciu, jest na wagę złota. Niemniej ważna jest sprawa budowy nowej infrastruktury sportowej, czy modernizacja i unowocześnienie obiektów już istniejących. Nowe, lepsze obiekty nie tylko przez same swoje istnienie będą sprzyjać zaangażowaniu dzieci i młodzieży uprawianie sportu, ale samym swoim wyglądem będą przyciągać na obiekty sportowe. Zresztą nie o same uprawnianie sportu tutaj chodzi, ale o aktywność fizyczną, która niewątpliwie będzie wpływać na poprawę zdrowotności. Jestem przekonany, że kwota 900 tys., pieniędzy nie Marszałka Podkarpacia, czy Województwa Podkarpackiego, ale pieniędzy każdego z mieszkańców Podkarpacia, mogłaby być zdecydowanie lepiej wykorzystana. Te pieniądze mieszkańcom Podkarpacia zostały po prostu zabrane.
- Czy Pańskim zdaniem decyzja ta wpłynie na ograniczenie środków przeznaczonych na rozwój infrastruktury sportowej i wsparcie dla klubów w regionie?
- Zabrane pieniądze w kwocie 900 tys. złotych zuboży kwoty jakie można by wykorzystać dla rozwoju infrastruktury sportowej i ewentualnego wsparcia dla klubów na Podkarpaciu. Nawet wsparcie, zgodnie z zapowiedzią Ministra Sportu i przeznaczenie pieniędzy dla Podkarpackich klubów, nie spowoduje, że tych pieniędzy nie będzie tyle, ile w braku takiej decyzji mogło być.
- Jakie realne korzyści dla województwa Podkarpackiego wynikają z promocji poprzez Polski Komitet Olimpijski?
- Trudno, zwłaszcza w obecnej sytuacji wobec negatywnego postrzegania PKOL i jego prezesa, byłoby mi dostrzec jakieś korzyści dla Podkarpacia w związku z decyzją o przekazanie pieniędzy dla PKOL. Mam wrażeniem, ze jedynym powodem tej decyzji jest próba zasilenia pieniędzmi skompromitowanej organizacji, od której odwróciło się większość sponsorów. Dotychczasowi sponsorzy nie odeszli dlatego, że przestali lubić sport. Nieprawidłowości w funkcjonowaniu PKOL spowodowały odejście sponsorów. Nikt nie chce być łączony z kimś, komu towarzyszy niesława. Sponsorzy, którzy odeszli od norweskich skoczków narciarskich, uznali, że nie chcą być łączeni z oszustami. Nie wiem, co w PKOL widzi dobrego Województwo Podkarpackie, skoro inni odeszli, nie chcąc z tą organizacją mieć nic wspólnego. Z tego powodu, oprócz samego pozbawienia Podkarpacia pieniędzy, takie działania budzą sprzeciw.
- Czy Pańska partia zamierza podjąć jakiekolwiek działania w tej sprawie, np. weryfikację zasadności tej decyzji?
- Radni Sejmiku Województwa Podkarpackiego wybrani z list Koalicji Podkarpackiej już w trakcie sesji sejmiku zwracali uwagę na nieprawidłowości przy podejmowaniu decyzji w sprawie przekazania pieniędzy dla PKOL. Podkreślali bezsensowność takiej decyzji. Radni zapowiedzieli podejmowanie wszelkich możliwych działań dla odwrócenia tej złej sytuacji. Generalnie jednak to mieszkańcy Podkarpacia nie powinni zapomnieć przy najbliższych wyborach, kto zabrał im 900 tys. złotych i przekazał je dla organizacji, a zwłaszcza jej prezesa, od której odwróciła się duża liczba związków sportowych.
Apel do klubów sportowych
Minister Sławomir Nitras zaapelował do wszystkich klubów sportowych, które nie otrzymały wsparcia z budżetu województwa Podkarpackiego, aby zgłaszały się bezpośrednio do Ministerstwa Sportu.
– Przyjdźcie do Ministerstwa Sportu. My z chęcią wesprzemy wasze projekty i zapewnimy niezbędne fundusze, abyście mogli kontynuować działalność i rozwijać sport w swoich regionach. Nie pozwolimy, by grupa polityków, która nie działa w interesie polskiego sportu, przejmowała publiczne pieniądze – powiedział Minister Nitras.
Co dalej?
Poprosiliśmy o komentarz i odpowiedzi na pytania marszałka Władysława Ortyla, związane z tą decyzją. Temat ten będziemy monitorować i wrócimy do niego w najbliższym czasie, aby poznać szczegóły oraz uzasadnienie przekazania takich środków na Polski Komitet Olimpijski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.