Jakiś czas temu głośno było o gminie Orły w województwie podkarpackim. Na terenie gminy zauważono watahę wilków. Wójt zwrócił się do mieszkańców, aby ci dokładnie zamykali swoje posesje i zachowali szczególną ostrożność podczas pobytu na świeżym powietrzu.
W oświadczeniu gminy prosi się o zamykanie posesji i zabezpieczenie odpadów komunalnych tak, aby nie stały się pożywieniem dla dzikiej zwierzyny. Wójt podkreślił także, że nieodpowiedzialne zachowanie może ułatwić zadanie wilkom i sprowadzić je na dany teren.
Wilki widziane były w okolicach Przemyśla. Tam zdarzały się przypadki, kiedy mieszkanka okolicznej miejscowości widziała na własne oczy wilka trzymającego w pysku rasowego psa. Ze statystyk RDOŚ wynika, że tylko w roku 2021 do urzędu wpłynęło ok. 80 zgłoszeń na szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę. Wypłacono 128 tys. zł zadośćuczynienia za zabicie łącznie kilkudziesięciu psów rasowych, owiec, jeleni hodowlanych, danieli, koni i bydła.
Niedaleko Brzozowa doszło do incydentu pomiędzy dzikimi zwierzętami a pracownikami leśnymi. Mężczyźni zostali zaatakowani przez wilki podczas pracy w brzozowskim lesie. Do obrony mieli piły spalinowe, którymi udało się im się obronić. Ostatecznie nikomu nic się nie stało. Według relacji jednego z pilarzy dwa wilki zaatakowały go od przodu, a trzeci od tyłu. Na pomoc ruszył mu kolega. Mężczyźni zaczęli odganiać się od wilków za pomocą pił spalinowych. Całe zajście miało trwać kilkanaście minut. Z relacji mieszkańców Brzozowa ataki wilków nie są niczym nowym. W miejscowości widziana była wataha, która nie boi się ludzi. Co w takim razie? Czy wilki mogą zostać odstrzelone? Decyzję podjąć może jedynie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.
Rozmowę z pilarzami opublikował na YouTubie kanał tvPodkarpacie.pl
O ataku wilków ponownie usłyszeliśmy w gminie Bukowsko. Wilki widziane na terenie miejscowości w odległości 100 metrów od domostwa zagryzły psa. Takie zdarzenia powtarzały się, stąd wójt Bukowska wystosował w sieci oświadczenie:
W 2018 roku wilk zaatakował w gminie Cisna w miejscowości Strzebowniska. Dzikie zwierzę zbliżyło się bardzo blisko domostwa i rzuciło na dzieci bawiące przed domem. Ucierpiała 8-letnia dziewczynka, która z obrażeniami nóg została przewieziona do szpitala. Krzyk zaalarmował rodziców, którzy przegonili agresywne zwierzę. We wsi Przysłup po tym incydencie doszło do kolejnego ataku wilka na dziecko. 10-latek został dotkliwie pogryziony i również trafił do szpitala. Rozgłośnia radiowa RMF FM poinformowała o zorganizowanej obławie na zwierzę. Myśliwi szybko odnaleźli i zastrzelili niebezpiecznego drapieżnika. Zwłoki wilka zostały zbadane pod kątem wścieklizny, która w późniejszym czasie została potwierdzona.
Przypadki ataku wilków odnotowano także pod Rzeszowem w dwóch miejscowościach - Malawa oraz Kielnarowa. O sprawie pisało Korso24.pl TUTAJ .Właściciel wskutek ataku dwóch osobników stracił ukochanego czworonoga.
W Bieszczadach również nierzadko dochodzi do ataku ze strony wilków. Znaleziono tam zwłoki jelenia w centrum miejscowości Żubracze, w gminie Cisna. Wszystko wskazuje na to, że zwierzę uciekając przed wilkami, zaplątało się w przydrożnych barierkach i tam zostało pożarte.
Województwo podkarpackie poszczycić się może największymi populacjami wilków. Ich występowanie koncentruje się głównie w regionie Bieszczadów, gdzie spotkanie z tymi gatunkami nie należy do rzadkości. Coraz częściej niestety pojawiają się w pobliżu zabudowań ludzkich. Tak też było pod Rzeszowem w Bratkowicach i Trzcianie w gminie Świlcza.
- Kilka dni temu dwa wilki widziałem w rejonie Dąbrów i Zapola (dzielnice Bratkowic - przyp. redakcja). Początkowo myślałem, że to bezpańskie psy, ale przypatrując się im, nie mam wątpliwości, że były to wilki. Pomiędzy Bratkowicami,a Trzcianą są pola i łąki. W okolicy nie brakuje lasów. One chodzą właśnie po tych łąkach.
- mówi jeden z mieszkańców Bratkowic.
W przypadku pośredniego zagrożenia istnieje możliwość uzyskania zezwolenia na płoszenie i niepokojenie lub odłów, natomiast w przypadku realnego zagrożenia, zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na zabicie zwierzęcia. W sytuacjach naprawdę pilnych (zagrożenie jest realne, udokumentowane i nie można czekać na uzyskanie zezwolenia w trybie zwykłym, tj. pisemnie) zezwolenie może zostać wydane w formie ustnej. Natomiast do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie (Wydział Spraw Terenowych I w Krośnie) należy zgłaszać przypadki stwierdzonych szkód wyrządzonych przez bobry, niedźwiedzie, rysie, wilki i żubry.
Pod koniec 2005 r. powstała „Strategia ochrony i gospodarowania populacją wilka w województwie podkarpackim”. Zakładanym celem tego opracowania było stworzenie warunków dla utrzymania populacji wilka w województwie podkarpackim, z jednoczesnym zabezpieczeniem interesów gospodarczych człowieka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.