reklama
reklama

Przewrotne: Wyciek nieznanych substancji na składowisku odpadów i interwencja ministra. Czy mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Leja

Przewrotne: Wyciek nieznanych substancji na składowisku odpadów i interwencja ministra. Czy mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni? - Zdjęcie główne

Zbiornik z substancją w Przewrotnem | foto Bartosz Leja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PodkarpacieBardzo niepokojące sygnały dotarły do nas z Przewrotnego w powiecie rzeszowskim (gm. Głogów Małopolski). Na jednej z prywatnych działek funkcjonował nielegalny skład odpadów, na którym ze zbiorników wyciekała nieznana substancja. Czy mogła zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców?
reklama

Po zgłoszeniach, na miejscu interweniowała straż pożarna, policja, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz służby ze Starostwa Powiatowego w Rzeszowie. Według informacji, które przekazał nam lokalny działacz Jacek Sułuja, nieustalona substancja wylewała się z mauzerów i wielce prawdopodobne, że mogła stanowić poważne zagrożenie dla środowiska.

Sprawą zainteresował się wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Powiadomił on służby, które próbowały się skontaktować z firmą Krakowa wynajmującą posesję, na której doszło do zdarzenia. To przedsiębiorstwo, które prowadziło działalność na terenie Przewrotnego, jednak kilka lat temu po zakończeniu funkcjonowania, w tym miejscu wciąż są pozostałości w postaci mauzerów z substancjami niewiadomego pochodzenia. Próby kontaktu początkowo okazały się bezskuteczne.

reklama

Służby podjęły jednak czynności w trybie artykułu 10b o Inspekcji Ochrony Środowiska. Są one spowodowane podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku. Według obowiązujących przepisów, służby mogą podjąć czynności polegając m.in. na: obserwowaniu i rejestrowaniu zdarzeń towarzyszących podejrzanym zdarzeniom, gromadzeniu i zabezpieczaniu dowodów popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, a także ustalaniu tożsamości osób oraz żądaniu okazania dokumentów niezbędnych do wymierzenia grzywny w drodze mandatu karnego lub sporządzeniu wniosku o ukaranie.

reklama

W ramach kontroli służby weszły więc siłowo do pomieszczeń wynajmowanych przez krakowską firmę. Na miejscu zastano kilkanaście mauzerów i kilkadziesiąt beczek z nieustaloną substancją czarnego koloru. Została ona przepompowana do zbiorników starostwa i zabrana z miejsca zdarzenia, a zbiorniki zabrane z miejsca zdarzenia. Ponadto zostały pobrane próbki gleby, które będą przebadane przez Centralne Laboratorium Badawcze (oddział w Rzeszowie). Na ich podstawie będzie można stwierdzić, czy w Przewrotnem doszło do skażenia środowiska.

Zgodnie z wiadomością, którą otrzymałem od pana ministra Warchoła, prace będą dzisiaj kontynuowane. Mauzery, które zostały zabezpieczone, zostaną zabrane przez pracowników Starostwa. Następnie służby zajmą się weryfikacją dokumentów

reklama

- mówi nam Jacek Sułuja.

Jak przekazał nam lokalny działacz związany z Przewrotnem, mieszkańcy mierzyli się z tym problemem od kilku lat i obawiali o swoje zdrowie. Składowane przez lata substancje niewiadomego pochodzenia nie dość, że wydzielały bardzo nieprzyjemny zapach, to uwalniając się do środowiska mogły powodować choroby. Niepewny był również stan gleby i wód gruntowych. A to jak wiemy, ma bezpośredni wpływ choćby na jakość zbóż, owoców i warzyw, które są spożywane m.in. przez lokalną społeczność.

Otrzymaliśmy wyraźne sygnały, że mieszkańcy są zadowoleni z szybkiej reakcji ministra Warchoła. Po wielu latach udręki związanej z funkcjonowaniem tej firmy w Przewrotnej, mieszkańcy będą mogli choć częściowo odetchnąć z ulgą.

Po tak długim czasie niemocy urzędów, znalazła się osoba, która była w stanie w szybki sposób zakończyć prawie dziesięcioletnią obawę. Wydaje mi się, że cała sytuacja jest też pokłosiem braku odpowiednich przepisów, które byłyby odpowiednim narzędziem dla służb. Być może do szybkich działań zmusiła je także sytuacja, która miała miejsce w Zielonej Górze

- opowiada nasz rozmówca, nawiązując do pożaru składowiska odpadów chemicznych w największym mieście województwa lubuskiego. Wówczas mnóstwo toksycznych substancji znalazło się w powietrzu, a dramatyczna sytuacja odbiła się szerokim echem i wywołała dyskusję na temat tak niebezpiecznych miejsc, których w naszym kraju wciąż jest mnóstwo. Według informacji Głównego Urzędu Statystycznego, w Polsce znajduje się prawie 500 nielegalnych składowisk odpadów, w tym około 20 na Podkarpaciu. W naszym kraju jest też około 2200 dzikich wysypisk śmieci, w tym około 80 jest zlokalizowanych na terenie naszego województwa.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama