W środę, 20 grudnia doszło do eksplozji na osiedlu Dąbrowskiego. W jednym z budynków mieszkalnych doszło do wybuchu gazu, w którym ucierpiał mężczyzna. Kilkanaście osób zostało ewakuowanych. Siła wybuchu była na tyle duża, że uszkodzone zostały również okna w mieszkaniach sąsiadujących, a ponadto z bloku odpadły części elewacji. Na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej. Mieszkańcy jeszcze przez kilka dni nie mogli wrócić do mieszkań.
- Potwierdzam, że mieszkaniec bloku przy ulicy Bohaterów Westerplatte 5 nie żyje
- przekazał nam prokurator Krzysztof Ciechanowski z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie potwierdziła informacje o śmierci lokatora, u którego doszło do eksplozji. Mężczyzna miał poparzone ponad 70% ciała, trafił do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie w ciężkim stanie. Rokowania lekarzy nie były optymistyczne. Oddech mieszkańca bloku przy Westerplatte był wspomagany mechanicznie, miał on liczne poparzenia na całej powierzchni ciała. Informację przekazał nam Tomasz Warchoł, rzecznik szpitala.
- W akcji udział brało łącznie 36 strażaków. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, poszkodowany był już na klatce schodowej ewakuowany przez policję. Miał widoczne znaczne poparzenia.
- relacjonował kpt. Jan Czerwonka.
Mężczyzna wynajmował mieszkanie na tym osiedlu. Po zdarzeniu śledztwo w sprawie wybuchu prowadziła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. Śledztwo było prowadzone w związku ze zdarzeniem, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.
Według naszych ustaleń dziś na terenie powiatu kolbuszowskiego odbędzie się pogrzeb mężczyzny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.